Asset Publisher Asset Publisher

Międzynarodowy Dzień Ptaków 2021

1 kwietnia wszystkim kojarzy się z Prima Aprilis, wesołym obyczajem będącym doskonałą okazją do spłatania komuś figla. Jednak ten dzień powinien nam się kojarzyć nie tylko z dobrą zabawą, ale również z odpowiedzialnością, jaka na nas spoczywa – dzisiaj jest bowiem Międzynarodowy Dzień Ptaków.

Międzynarodowy Dzień Ptaków został ustanowiony w 1906 r. podczas ratyfikacji Konwencji o ochronie ptaków pożytecznych dla rolnictwa z 19 marca 1902 r. Polska dołączyła do niej w roku 1932. Koordynatorem światowych obchodów jest BirdLife International – ogólnoświatowa federacja organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną ptaków. W Polsce jego partnerem jest Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków. Dzisiaj ptaki chronione są dzięki Dyrektywie Ptasiej, która ma na celu ochronę wszystkich dzikich ptaków występujących w UE.

Celem samego święta jest zwrócenie uwagi na niebezpieczeństwa zagrażające ptakom na całym świecie oraz zachęcenie do pomocy w ochronie tych zwierząt i ich siedlisk. Liczba tych zagrożeń stale rośnie – ptaki są narażone na degradowanie środowiska, zmiany klimatyczne, wzmożone ataki kotów i szczurów rozwleczonych w wyniku działalności człowieka czy pomniejszającą się bazę żerową wskutek intensyfikacji rolnictwa czy nadmiernego budownictwa. Pomóc ptakom może każdy – wywieszając skrzynki lęgowe, sadząc owocowe krzewy i drzewa, dokarmiając zimą czy dbając o śródpolną miedzę lub oczko wodne.

Zdjęcie przedstawia sikorę bogatkę (Parus major). Fot. Patrycja Różańska

Międzynarodowy Dzień Ptaków to także doskonała okazja, by uświadomić sobie, jak dużą rolę odgrywają w życiu człowieka. Nie chodzi tylko o ich pożyteczność, objawiającą się wyłapywaniem szkodliwych dla człowieka owadów. Ptaki są dosłownie wszędzie – kolorowe, pięknie śpiewające, rozćwierkane, kraczące, pohukujące, gruchające lub skrzeczące, dostarczające nam mnóstwa dobrej zabawy dzięki obserwacji ich zachowań. Obserwacje ptaków stały się tak popularne, że nawet otrzymały własną nazwę – birdwatching. To hobby może być wykonywane przez każdego – czy zwykłego amatora na spacerze w parku lub w lesie, czy profesjonalnego fotografa ukrywającego się w zaroślach, czekającego nieraz godzinami na konkretny gatunek ptaka.

Zdjęcie przedstawia wronę siwą (Corvus corone). Fot. Patrycja Różańska

Początek kwietnia to czas wzmożonej aktywności ptaków. Jedne ptaki karmią swoje pisklęta, inne wysiadują jaja lub je składają. Jeszcze inne są w trakcie toków lub dopiero wracają z zimowisk na miejsca lęgowe. Dookoła nas rozbrzmiewa przyrodniczy zgiełk, który raduje każdego spacerowicza.

Ten wiosenny zgiełk ma do spełnienia ważne zadanie – dla ptaków wykazujących silny terytorializm śpiew jest sygnałem dla innych samców danego gatunku, że dany teren jest już zajęty. Natomiast dla ptaków niewykazujących tak silnego terytorializmu śpiew jest komunikatem dla potencjalnej partnerki o dobrej kondycji samca i jego gotowości do opieki nad przyszłym potomstwem. Jedne ptaki odnajdują w ten sposób drugą połówkę na całe życie, inne są razem tylko w jednym sezonie lęgowym.

Zdjęcie przedstawia gołębia grzywacza (Columba palumbus). Fot. Patrycja Różańska

Jednym z najbardziej znanych ptasich odgłosów jest śpiew kosa – melodyjne fletowe gwizdy zachwycą każdego. Potrafią jednak również wprawić w zakłopotanie – kos jest doskonały w naśladownictwie i w swoją pieśń potrafi wplatać najróżniejsze dźwięki zasłyszane w okolicy, w tym nawet dźwięki telefonów komórkowych. Jeśli więc sięgniemy po telefon i zauważymy, że jednak nikt nam nie wysłał żadnej wiadomości, to możemy mieć pewność, że kos spłatał nam figla… i to być może na Prima Aprilis.

Zdjęcie przedstawia samca kosa (Turdus merula). Fot. Patrycja Różańska

Innym często spotykanym głosem jest głos drozda śpiewaka. Jego melancholijny, monotonny śpiew jest niewątpliwym zwiastunem szybkiego ocieplenia. Jego pieśń jest zaliczana do jednej z najgłośniejszych w stosunku do masy jego ciała, a wykonuje ją podobnie jak kos – z wysoko położonych miejsc. Samiec kilkukrotnie powtarza taką samą strofę, potem przechodzi do kolejnej i znów ją powtarza, co wprowadza w rewirze lęgowym nastrój spokoju.

Zdjęcie przedstawia drozda śpiewaka (Turdus philomelos). Fot. Patrycja Różańska

Jednak nie wszystkie ptaki na wiosnę pięknie śpiewają. Wśród nich znajdują się żyjące w koloniach gawrony, które w okresie zalotów oraz dokarmiania piskląt przez swoje chrapliwe, szorstkie krakanie tworzą nieznośny harmider. Może i śpiewakiem gawron nie jest, ale za to jest niezwykle inteligentny – potrafi tworzyć użyteczne dla siebie narzędzia lub czasem można zaobserwować go podczas rzucania orzechów pod koła samochodów lub nawet nogi przechodniów, gdy liczy na to, że ktoś inny rozłupie twardą skorupę za nich. Doceniajmy ich donośne krakanie i głęboką czerń piór – gawronów w naszym kraju jest coraz mniej.

Zdjęcie przedstawia gawrona (Corvus frugilegus). Fot. Patrycja Różańska

Warto wsłuchiwać się w ptasie trele – odgłosy przyrody są dostępne na wyciągnięcie ręki w każdym parku i lesie, stanowią cudowną terapię i odskocznię od miejskiego zgiełku. Nasłuchiwanie i rozpoznawanie ptasich głosów może stanowić pasjonujące zajęcie i wcale nie trzeba być profesjonalnym fotografem czy ornitologiem, by spróbować swoich sił w tej dziedzinie podczas leśnych, wiosennych spacerów.