Asset Publisher Asset Publisher

Las to nietylko drewno - Światowy Dzień Pszczół z Dobre z Lasu

Ten ekscytujący dzień na długo pozostanie w naszej pamięci! Światowy Dzień Pszczół to wydarzenie edukacyjne poświęcone zapylaczom, które odbyło się 20 maja w Ośrodku Edukacji Leśnej „Łysy Młyn” w ramach akcji „Las to nie tylko drewno”, dofinansowanej przez Centrum Informacyjne Lasów Państwowych. Światowy Dzień Pszczół został ustanowiony właśnie tego dnia przez ONZ, a jego inicjatorem była Słowenia, która w ten sposób chciała podkreślić znaczenie pszczół dla pozyskiwania żywności i zwracała uwagę, że stosowanie pestycydów zabija te owady.

Światowy Dzień Pszczół Rozpoczęliśmy od prelekcji leśnika – pszczelarza Krzysztofa Ancukiewicza, po której nikt już nie miał wątpliwości, jak ważna jest współpraca człowieka z tymi pożytecznymi owadami. Już w starożytnym Egipcie stawiano pierwsze ule, z których pozyskiwano nie tylko miód, ale przede wszystkim wosk, a same pszczoły traktowano jak święte zwierzęta. W średniowiecznej Polsce funkcjonowało pszczelarstwo leśne, czyli bartnictwo. W dziuplach drzew drążono dziuple w celu zasiedlenia ich przez pszczoły. Miały one specjalną nazwę – barcie, natomiast ówczesnych pszczelarzy nazywano bartnikami. Również na ziemiach polskich bartnictwo stanowiło ważną dziedzinę gospodarki – i to nie w kwestii produkcji miodu, ale w produkcji wosku, który przez stulecia był głównym produktem pszczelim. Miód stanowił tylko wartość dodaną do wosku, chociaż produkcja miodu i wosku była i jest do dzisiaj nierozerwalnie złączona. Dzisiaj głównym produktem pszczelim jest jednak miód.

Fot. Archiwum Nadleśnictwa

Każdy uczestnik prelekcji mógł na własne oczy obejrzeć wnętrze współczesnego ula ze świeżo przygotowanymi przez pszczoły plastrami trutowymi, plastrami robotnic, zobaczyć jak przechowywany jest nektar, z którego powstaje miód oraz posmakować pyłku pszczelego. Pszczelarz, jak każdy zawodowiec używa w swojej pracy wielu specjalnych narzędzi.  Największą atrakcją okazała się miodarka. Wirujące w niej ramki pszczele, z których wyciekał miód, podobnie jak woda wycieka z ubrań wirowanych w pralce, to nie lada atrakcja dla każdego. Atrybuty pszczelarza jak kombinezon czy podkurzacz również cieszyły się dużym zainteresowaniem. Jako edukator nie zapomnę tej ciekawostki: „Jak pszczoły reagują na dym z podkurzacza, który przypomina im pożar barci? Zaczynają pić miód, co przyczynia się do zwiększenia masy odwłoka i zmiany kąta ustawienia żądła” – powiedział Krzysztof Ancukiewicz podczas swojej prelekcji.

Fot. Archiwum Nadleśnictwa

Prof. UPP dr hab. inż. Paweł Sienkiewicz przybliżył zadziwiające życie pszczół… i nie tylko. Omówił znaczenie różnorodności biologicznej. Zaprezentował różnorodność gatunkową pszczół Polski, ich zróżnicowanie ekologiczne wyrażające się m. in. specyfiką miejsca do życia i rozwoju. Profesor przedstawił także inne grupy owadów zapylających i omówił ich potrzeby, wskazując przy tym jak ważne jest zachowanie siedlisk przyrodniczych w możliwie naturalnym, dzikim stanie. Odniósł się także do możliwości wsparcia zapylaczy w miastach, przypominając, że zagrożone wyginięciem są gatunki głównie dziko żyjące. Ciekawostka było pokazanie pszczół „kukułek” – kleptopasożytów, jak na przykład pszczoły z rodzaju brzęczka i wyjaśnienie, że nawet pasożyty są przyrodzie potrzebne jako element ekosystemu.

Fot. Archiwum Nadleśnictwa

Podczas warsztatów laboratoryjnych można było z bardzo bliska przyjrzeć się przeróżnym preparatom – odnóżom pszczoły miodnej z koszyczkiem (specjalnym narządem na trzeciej parze odnóży pszczoły, do którego zbiera pyłek kwiatowy), aparatowi gębowemu pszczoły, ssawce motyla, tchawkom oraz różnym typom odnóży i czułków innych owadów. Preparaty przedstawiały również cykl rozwojowy pszczoły miodnej, u którego sporą uwagę wzbudzał matecznik, czyli specjalna komórka, z której wylęgają się królowe.

Fot. Archiwum Nadleśnictwa

W ogródku dydaktycznym „Łysego Młyna” uczestnicy zapoznawali się z gatunkami bylin i krzewów miododajnych. Ogródek zdobi duży hotel dla dzikich zapylaczy, który śmiało można postawić blisko swojego podwórka, gdyż murarki i inne gatunki dzikich pszczół nie tworzą roju, a co za tym idzie, ich obecność nie będzie związana z ryzykiem użądlenia. Ozdobę ogródka stanowi również rzeźbiona w drewnie pszczoła-gigant, będąca idealnym modelem do przedstawienia budowy pszczoły miodnej i stanowiąca wielką atrakcję dla dzieci. Podczas zajęć terenowych uczestnicy odwiedzili także poletka kwiatowe, na których promowane są formy dawnego budownictwa poprzez prezentację konstrukcji drewnianych i glinianych jako miejsc gniazdowania dzikich zapylaczy.

Fot. Archiwum Nadleśnictwa

Nie zabrakło także atrakcji dla najmłodszych, a wszystkie dotyczyły rzecz jasna zapylaczy. Z zapałem przygotowywano woskowe świece, glicerynowe mydełka z kwiatowymi dodatkami oraz drewniane medale z ziołami. Odbyły się również zajęcia praktyczne, polegające na wykonaniu mini-hoteli dla zapylaczy, które przygotowali studenci Wydziału Leśnego Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. W międzyczasie uczestnicy korzystali  z mobilnych gier drewnianych dotyczących tematyki  pszczelej. Prelekcję i warsztaty podsumował quiz, tradycyjnie budzący ogromne emocje wśród dzieci.

Fot. Archiwum Nadleśnictwa

Przez cały okres trwania wydarzenia dostępne było stoisko degustacyjne produktów „Dobre z lasu”, które otrzymujemy dzięki pszczołom: miód, pyłek pszczeli, soki, dżemy, konfitury, herbaty, zioła i przyprawy. Celem promocji produktów było zaprezentowanie żywności ekologicznej, naturalnej i zdrowej pochodzącej z polskich lasów i podkreślenie roli zapylaczy w otrzymaniu tych produktów. W szczególności prezentowano różne rodzaje miodów, w tym z dodatkami soków z owoców leśnych, które zachęciły uczestników do częstszego włączania miodu do codziennej diety. Interesuje się natura od kuchni? Zajrzyj tutaj

Fot. Archiwum Nadleśnictwa

Całość wydarzenia wieńczyła wystawa prac plastycznych przygotowanych w ramach konkursu „»owaD-ziOM« – życie pszczoły miodnej i dzikich zapylaczy zamknięte w słoiku”. Młodzi twórcy zwrócili szczególną uwagę na piękno przyrody, a także zagrożenia ekologiczne wynikające z ciągle malejącej liczby pasiek oraz postępującej degradacji środowiska. Zwycięzcy konkursu otrzymali w nagrodę pakiety z produktami „Dobre z lasu”. Organizatorem konkursu „»owaD-ziOM« – życie pszczoły miodnej i dzikich zapylaczy było Nadleśnictwo Łopuchówko i Szkoła Podstawowa im. Adama Mickiewicza w Skokach.

Fot. Małgorzata Zaganiaczyk

Cała relacja z wydarzenia dostępna w Radio Poznań, w leśnej audycji #Drzwi do lasu.