Asset Publisher
Historia na kartach zapisana
Z okazji 200. rocznicy funkcjonowania administracji leśnej na obszarze Ziemi Goślińskiej oraz 70 rocznicy istnienia Nadleśnictwa Łopuchówko pod obecną nazwą, została opracowana i wydana publikacja Rys historyczny Nadleśnictwo Łopuchówko – Praca zbiorowa pod redakcją: Tomasza Sobalaka i Bartosza Perza opisująca całą historię Nadleśnictwa Łopuchówko.
Od Syberii do Łopuchówka. Rys historyczny miejsca.
Na podstawie opracownia Karolina Domagalska, Aleksander Przybylski - Raport z poszukiwań zabytków na terenie osady Łopuchówko zrealizowanych w 2022 r.
„ […]
W czasach nowożytnych teren dzisiejszej osady Łopuchówko porastały lasy należące do majątku Łopuchowo. W drugiej połowie XVIII w. właścicielami Łopuchowa byli Swinarscy, a od 1804 r. Chłapowscy, którzy przed 1830 rokiem sprzedali majątek Marcinowi Ferdynandowi Luther'owi i jego małżonce Auguście z Bussmanów. Pierwsze wzmianki dotyczące leśniczówki określanej jako "Syberya" lub "Holendry Syberiensis" pojawiają się w księgach parafii Murowana Goślina w 1794 r. Inicjatorami jej powstania byli Swinarscy. Na starszej od wpisów metrykalnych o dekadę mapie zabudowania leśniczówki Syberya składają się z dwóch budynków opisanych jako "Holtz kathen", czyli drewniane chaty.
W ramach tzw. kolonizacji fryderycjańskiej realizowanej przez Królestwo Prus w pierwszych latach po II rozbiorze na opisywanym terenie prowadzona była akcja osiedleńcza Oledrów - osadników różnej narodowości . Niezależnie od translokacji Olędrów Siewerckich leśniczówka istniała dalej i około 1820 r. nadano jej funkcję karczemną oraz nową nazwę. W pruskim leksykonie państwowym pod rokiem 1823 odnajdujemy wzmiankę o karczmie Syberya. Dwadzieścia lat później "Syberya krug" zostaje wymieniona w spisie miejscowości, z których rekrutowani mają być poborowi do 18. pułku Landswehry. W 1846 r. bez wątpienia częścią majątku jest Łopuchowo na co wskazuje zapis w "Opisaniu historyczno-statystycznym Wielkiego Księstwa Poznańskiego". Dowiadujemy się z niego , że w dwóch budynkach Syberyi mieszkało łącznie 15 osób. Karczma pojawia się również na mapie z 1832 r. pod zmienioną pisownią jako Siberia Kr(ug). Jeśli przyjąć za dobrą monetę precyzję ówczesnych kartografów to Syberia rozrosła się. Na leśniczówkę i karczmę składało się wówczas pięć prostokątnych budynków ułożonych w foremny czworobok. Przez pewien czas równolegle z karczmą funkcjonowała cegielnia położona kilkaset metrów na południowy-zachód. Wskazuje na to mapa Reymann'a z lat 40. XIX w. W ówczesnych realiach był to dół, z którego wydobywano glinę, a następnie łączono ją ze słomą tworząc cegły suszone na słońcu lub polepę do wypełniania szkieletowej konstrukcji budynków. Nowy rozdział w historii podłopuchowskiej Syberii następuje w okolicach roku 1860, kiedy zapadła decyzja o stworzeniu w tym miejscu folwarku. Jak przekazał w latach 20. XX w. pastor parafii ewangelickiej w Murowanej Goślinie: "[…] Sewerie jest leśniczówką na terenie majątku Marienrode. Z tej leśniczówki zarządzano lasem należącym do rodziny Luthrów w Łopuchowie i zajmującym powierzchnię późniejszego folwarku. W wyniku karczowania i wyrębu utworzono grunty rolne i tuż przed 1860, przy leśniczówce, założono majątek, którego jednak nie nazwano Sewerie, lecz od imienia żony pana Luthra – folwark Marienrode. Leśniczówka Sewerie stała się domem mieszkalnym dla robotników folwarcznych i stoi do dziś jako pierwszy dom Marienrode, gdy przyjeżdża się do majątku od strony Głębocka". Na mapach z końca XIX w. zaznaczono tam dwa budynki wyodrębnione z czworobocznej zabudowy folwarcznej. Dziś w tym miejscu znajdują się bloki mieszkalne Nadleśnictwa i plac zabaw.
Podobnie historię powstania folwarku opisuje późniejszy dzierżawca tego majątku dr Zbigniew Cichowicz. "Marienrode zostało założonem w 1862 r. na terytorium dóbr rycerskich Łopuchowo i to przez Niemca, pana Luther, który majątek ten w celu rolnym wykarczowany (?) nazwał podług żony swej Marii – Marienrode to jest <wykarczowany dla Marii> i otrzymał pozwoleństwo na to 8 sierpnia 1864 r.". Owym "Panem Luther" był Hermann jeden z synów Ferdynanda, zaś jego żoną, na cześć której nazwano folwark, była urodzona w Berlinie Maria Lauër. Małżonkowie mieli troje dzieci: Elżbietę, Ryszarda i Ritę. Wszystkie urodziły się już w folwarku Marienrode. Można sądzić, że Hermann Luther był osobą w okolicy poważaną. Wielokrotnie reprezentował niemieckich oraz polskich posiadaczy ziemskich z powiatu obornickiego na posiedzeniach ówczesnego starostwa i samorządu ziemiańskiego . Dominium swym zasięgiem obejmowało 1600 mórg magdeburskich, czyli 359 hektarów, z czego jedną czwartą stanowiły pastwiska. Herman Luther oprócz hodowli mlecznych krów i świń prowadził także dobrze rozwiniętą hodowlę owiec rasy Southdown oraz Negretti. Lekkie i mało urodzajne gleby nadawały się do uprawy żyta, buraków cukrowych, grochu, jak również pastewnej peluszki. Z okolicznych podmokłych łąk pozyskiwano też torf. Na terenie folwarku znajdowała się kuźnia i warsztat kołodziejski. Domostwa folwarku, pierwotnie zapewne wykonane z drewna w konstrukcji szkieletowej, mogły pomieścić 18 rodzin robotniczych. W latach świetności Marienrode zamieszkiwało około 70 osób i nieco więcej w okresie żniw lub wykopków, gdy sprowadzano pracowników tymczasowych. Robotnicy folwarczni rekrutowali się zarówno z ludności polskiej jak i niemieckiej. Wielu pochodziło z okolicznych wsi takich jak Łopuchowo, Wojnowo czy Głęboczek. Ówczesna sytuacja ekonomiczna wymuszała mobilność zawodową najemnych robotników rolnych we wszystkich trzech zaborach, podobnie było zresztą po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Niektórzy z mieszkańców Marienrode decydowali się na emigrację zarobkową do Stanów Zjednoczonych. Rekordowy pod tym względem był rok 1904 r., gdy do Ameryki z folwarku wyjechało pięć osób. Wówczas Marienrode należało już do skarbu państwa. W 1900 r. Luther sprzedał majątek Arturowi Wege i Paulowi Uhle, a ci po kilku latach zbyli go na rzecz cesarskiego fiskusa. Zmianie właściciela towarzyszyła akcja remontowa i budowlana. Wzniesiono nowe domy mieszkalne z czerwonej cegły. Dach dworu wykończono łupkiem, a czworaki pokryto deskami obitymi papą. Dwór został podpiwniczony i wyposażony w "urządzenia kąpielowe". Podobnie solidną konstrukcję miały obory, stajnie i chlewy, które wyposażono w cementowe posadzki i betonowe koryta oraz żłoby. Przy stajni zbudowano szopę dla ręcznej sikawki, która miała służyć do tłumienia pożarów i zatrudniono stróża folwarcznego, którym został Andrzej Wakowski. W 1910 r. władze powiatowe wybrukowały drogę łączącą Łopuchowo z Marienrode. W tym samym czasie w bliżej nieokreślonym miejscu na terenie gospodarstwa założono tartak dzierżawiony kolejno Henrykowi Wagnerowi, Maksymilianowi Garsteckiemu i Aleksandrowi Glabiszowi. W 1907 r. nieszczęśliwemu wypadkowi uległ tam dwudziestoletni Szymon Włodarczak. Ciężki stalowy walec zmiażdżył mu rękę. Wiele lat później wypadek przytrafił się też kolejnemu dzierżawcy tartaku Władysławowi Strzyżewskiemu, który idąc szosą do folwarku został potrącony przez ciężarówkę.
Tuż po wybuchu I wojny światowej dzierżawcą Marienrode został pochodzący z Poznania Zbigniew Cichowicz. Rozwinął w Marienrode hodowlę koni, ogierów wschodniopruskich i kucy wierzchowych. W 1919 r. decyzją Ministerstwa byłej Dzielnicy Pruskiej zniesiono niemieckie nazwy miejscowe i zaczęto przywracać stare nazwy polskie.
W przypadku Marienrode-Syberii było to dość kłopotliwe. Cichowicz zwrócił na to uwagę w liście do starosty obornickiego; "Lud roboczy burzy się, że ma mieszkać w Syberji, a na nowy rok zgodzić nikogo do Syberji nie będzie można. Oprócz tego trudno będzie dostać przy przyszłej parcelacji osadników do osady o takiej nazwie […] Stawiam więc by majątek rządowy nazwać <Łopuchówko> […] Proszę o możliwie szybkie rozstrzygnięcie mojej prośby, gdyż do tego czasu wstrzymuję się z wymianą tablic". Starosta obornicki podzielił argumentację Cichowicza i przystał na Łopuchówko. Na początku lat 20. folwark sporadycznie nazywano także Worówkiem, co stanowiło zdrobnienie od starszego Worowa . Kuriozalną nazwą, która pojawia się na jednej z map, jest "Dominium Orłów". Być może to efekt zniekształcenia i przeniesienia nazwy Worowo, która bywała zapisywana jako Orów. Po ustąpieniu Cichowicza z pozycji zarządcy majątek dzierżawił Ernest Krieger z podobornickiego Uścikowa. Jego następcą w 1925 r. został Antoni Tomaszewski. Tomaszewski zlikwidował w Łopuchówku hodowlę owiec, za to otrzymał duży kontrakt na dostawy buraków cukrowych do cukierni w Opalenicy. Poddzierżawił także jezioro Worowskie Józefowi Górskiemu z Dąbrówki Kościelnej, który po uprzednim zarybieniu odławiał zeń liny, szczupaki i raki. Za czasów Tomaszewskiego obsadzono też drogę do Worowa orzechami włoskimi. Drzewka nie wytrzymały niestety ostrej zimy 1928 r. i przemarzły.
Na początku lat 30. władze przystąpiły do likwidacji państwowych majątków takich jak Łopuchówko. Wynikało to z zapisów ustawy o wykonaniu reformy rolnej. Państwowe obszary rolne miały zostać rozparcelowane i sprzedane okolicznym włościanom w celu powiększenia ich gruntów. Delegaci Urzędu Wojewódzkiego i Okręgowego Urzędu Ziemskiego odwiedzili Łopuchówko już w lipcu 1927 r., lecz wizja lokalna nie przyniosła pomyślnych rezultatów. Zwrócono uwagę, że gleby są słabe, a poza tym majątek otoczony lasem nie ma naturalnych "adjacentów", czyli sąsiadów, którym można by sprzedać parcele. Poczyniono, wszakże dwa postulaty. Jeden dotyczył dalszego rozwoju gospodarstwa rybackiego, a drugi założenia w Łopuchówku osady letniskowo-uzdrowiskowej. Planów tych, jednak nigdy nie zrealizowano. Ostatnimi dzierżawcami folwarku byli Józef Milewski rotmistrz rezerwy 15. Pułku Ułanów Poznańskich oraz jego żona Maria z Bobrzyńskich. W 1935 r. w Łopuchówku urodził się ich syn Jerzy, późniejszy fizyk, działacz Solidarności i szef BBN. Domownikiem Milewskich pod koniec swego życia był także ojciec Marii dr Michał Bobrzyński. Ów galicyjski historyk, polityk i teoretyk polskiego konserwatyzmu był jednym z założycieli tzw. Szkoły Stańczyków. Gdy wybuchła II wojna światowa rotmistrz Józef Milewski został zmobilizowany i po 17 września 1939 r. wzięty do niewoli przez Rosjan. Zginął rozstrzelany w Katyniu. Opuszczony majątek szybko przejął niemiecki okupacyjny Urząd Powierniczy. Przez cały okres wojenny w Łopuchówku funkcjonował tartak nastawiony na produkcję tzw. wełny drzewnej. Po wojnie folwarkiem krótko administrował Jan Górczyński, który miał zostać dzierżawcą jesienią 1939 r., ale z wiadomych powodów nie objął stanowiska. W 1946 r. do zabudowań folwarcznych przeniesiono z Zielonki siedzibę Nadleśnictwa tworząc tym samym Nadleśnictwo Łopuchówko. Ziemia folwarczna przejęta przez Lasy Państwowe została zalesiona i stan ten utrzymuje się do dziś.
Siedzibę Nadleśnictwa Łopuchówko stanowi dwór wraz z parkiem o pow. 4,46 ha.
Dziś mieści się tu biuro Nadleśnictwa Łopuchówko wraz z mieszkaniem nadleśniczego oraz Zespół Ochrony Lasu w Łopuchówku podległy Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.
Źródło:
Nadleśnictwo Łopuchówko Rys historyczny Praca zbiorowa pod redakcją: Tomasza Sobalaka i Bartosza Perza. Łopuchówko 2016 r.
Karolina Domagalska, Aleksander Przybylski - Raport z poszukiwań zabytków na terenie osady Łopuchówko zrealizowanych w 2022 r.